MSP Jasinski wraz z jego zastępcą Pawłem Szałamachą (dziś członek zarządu NBP), parli mocno do prywatyzacji CHC. (patrz archiwum sejmu V kadencja biuletyn nr. 50 SKSP) Zapewniali, że trzeba prywatyzować, czyli sprzedać CHC jak najszybciej.

Mosze Kantor - ,,autorytet” POPIS-u

Gdy na siłę, w nachalny sposób media pisowskie na czele z kurwizją, wciskają kit otumanionemu ludowi wyborczemu pisowskiemu, że Mosze Kantor to oligarcha rosyjski, człowiek Putina, człowiek PO itp. bzdury, to aż mnie krew zalewa od tych kłamstw. Pisowi chodzi o to aby odsunąć od siebie prawdę związana z Mosze Kantorem.
Na początku przypomnę, że Msze Kantor (MK) to rosyjski żyd, uwłaszczył się na majątku po-radzieckim oczywiście za czasów pijaczyny Jelcyna. Wywodzi się z stajni Chodorkowskiego, żydów komunistów, zresztą taj jak Bierezowski, Bojko, Abramowicz itp. Mieszka w Szwajcarii, jest szefem i sponsorem Kongresu Europejskich Żydów. Uciekł do Szwajcarii przed aresztowaniem po dojściu do władzy Putina. Kilka lat temu dogadał się z ekipą Putina, w ten sposób, że podzielił się z Rosją tym co ukradł. Mosze Kantor to sponsor Wiktora Juszczenki, byłego prezydenta Ukrainy, wspierał pomarańczową rewolucję na Ukrainie. Tu drogi schodzą się polityków z Polski od SLD do PIS-u, którzy wspierali PR i Juszczenke.
Mosze Kantor dorobił się mld $ na przejęciu za grosze branży chemicznej związaną z produkcją nawozów sztucznych w Rosji i stał się tam monopolistą w tej branży.
Za czasów premiera Belki, który chciał sprzedawać w Polsce wszystko pod stołem, chciano szybko sprzedać zakłady azotowe ,,tarnów” oraz zakłady Kędzierzyn Kożle. Nawet już był inwestor na kupno tych zakładów niemiecka firma PCC AG (Petro Carbo Chem), ale SLD przegrało wybory w 2005 roku, władze przejęła koalicja PIS – LPR – Samoobrona. Od razu sejmowa komisja skarbu państwa zajęła się zatrzymaniem prywatyzacji ,,belkowej”, w tym zablokowania sprzedaży w/w zakładów chemicznych. Po mocnych awanturach sejmowych, koalicja zerwała umowę z PCC, ale to nie oznaczało koniec chęci pilnej sprzedaży chemii ciężkiej.
MSP Jasinski wraz z jego zastępcą Pawłem Szałamachą (dziś członek zarządu NBP), parli mocno do prywatyzacji CHC. (patrz archiwum sejmu V kadencja biuletyn nr. 50 SKSP) Zapewniali, że trzeba prywatyzować, czyli sprzedać CHC jak najszybciej włącznie z Ciechem, albo wrzucić wszystkie spółki CHC do Ciechu i wtedy sprywatyzować CHC w całości. Ten zamysł blokowała SKSP, szczególnie ja przedstawiałem mocne argumenty, aby CHC została pod kontrolą SP. Szałamacha zapewniał, że bez prywatyzacji upadnie cała branża (sic). Te wypowiedzi są wszystkie w zapisane w archiwum sejmowym. Właśnie wtedy mówiło się o kupnie CHC przez oligarchę żydowskiego z Rosji, właściciela firmy Acron. Tylko ostre przeciwstawienie się posłów z LPR-u, Samoobrony, PSL-u, części SLD nie doszło do sprzedaży CHC.
Dopiero po pewnym czasie dowiedziałem się, że PIS parł do prywatyzacji z powodu zakulisowych działań w Polsce Mosze Kantora, który spotykał się z najważniejszymi osobami z PIS-u, takie spotkanie miało miejsce w dniu 14.01.2006 roku pod Warszawą. Dlatego PIS dość łatwo zgodził się na zerwanie umowy z PCC, ponieważ dogadywał się z Mosze Kantorem, dlatego Szałamacha na początku 2006 roku przekonywał posłów do prywatyzacji CHC w Polsce, oczywiście nic nie mówiąc o ewentualnym inwestorze. Nazwiska Bardzo ważnych polityków PIS-u, ujawnię innym razem.
Na dokończenie prywatyzacji CHC PiS-owi brakło czasu, dopiero w 2012 roku, Mosze Kantor zaczął się kręcić wokół CHC, i udało mu się przejąć cześć mniejszościowego pakietu akcji w zakładach azotowych w Tarnowie, wtedy mówiło się, że było to wrogie przejecie, a w tym procederze, pomagał wtedy WBK BZ, którego prezesem był M. Morawiecki, jednocześnie był doradcą premiera D. Tuska i zasiadał w radzie gospodarczej przy premierze, którą tą radą kierował J.K. Bielecki, który to lobbował za taką prywatyzacja CHC.
To tyle spraw gospodarczych.
Są jeszcze sprawy polityczne. Prezydent A. Kwaśniewski odznaczył orderem zasługi R.P Mosze Kantora w 2005 roku. Mosze Kantor odwdzięczył się sponsorowaniem fundacji Kwaśniewskiego Amicus Europe.
Mosze Kantor organizuje tzw. dni pamięci o Holocauście. Jedno takie spotkanie pamięci miało miejsce w Krakowie w 2010 roku. Patronat Honorowy objął L. Kaczyński, który przesłał list do zgromadzonych na tym forum. Zamieszczam w całości list L. Kaczyńskiego do uczestników tego forum, ponieważ niech każdy przemyśli w jakiej drużynie grał L. Kaczyński.
Z Poważaniem
Z. Wrzodak

List prezydenta na Forum „Let My People Live!”

27 stycznia 2010 Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Ewa Junczyk-Ziomecka wzięła udział w międzynarodowym Forum „Let My People Live!”, które odbyło się w gmachu krakowskiej opery, w 65. rocznicę wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau.

III Forum poświęcone pamięci Holocaustu zorganizowane zostało przez Kongres Żydów Europejskich, Światowe Forum Holocaustu i Instytut Yad Vashem. Prezydent RP Lech Kaczyński objął je Honorowym Patronatem. Wśród gości obecny był przewodniczący parlamentu europejskiego Jerzy Buzek, a także europarlamentarzyści i przedstawiciele kilkunastu krajów.

Prezydent RP Lech Kaczyński przesłał list do organizatorów i uczestników III Międzynarodowego Forum Holokaustu „Let My People Live!”, którego treść przekazujemy poniżej:

„Szanowni Państwo!

Łączę się z organizatorami i wszystkimi uczestnikami III Międzynarodowego Forum Let My People Live. Forum, gromadzące dzisiaj w Krakowie wielu dostojnych gości, odbywa się w 65. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. To niezwykle ważna rocznica.

27 stycznia 1945 roku rozpoczął się proces bolesny i powolny, trwający aż do dzisiaj – proces poznawania przez ludzkość całej przerażającej prawdy o KL Auschwitz-Birkenau. Prawdy o dokonywanej na jego terenie przez niemieckich nazistów ludobójstwie na Żydach, zbrodniach na Polakach, Romach, Rosjanach i przedstawicielach wielu innych nacji. Ten obóz stał się symbolem pogardy dla człowieka, jego praw i godności, odrzucenia Dekalogu i innych norm stojących u podstaw naszej cywilizacji. Lekcja Auschwitz to lekcja upadku człowieczeństwa, przypominająca, do czego mogą być zdolni ludzie, gdy ich sumienia zastąpi ideologia i bezduszne posłuszeństwo. Papież Jan Paweł II mówił przed laty: Oświęcim jest miejscem, którego nie można tylko zwiedzać. Trzeba przy odwiedzinach pomyśleć z lękiem o tym, gdzie leżą granice nienawiści.

Od tamtego styczniowego dnia dzieli nas już ponad pół wieku. Ludzkość wciąż jednak nie potrafi w pełni ogarnąć tego ogromu cierpienia, jakiego doświadczył naród żydowski ze strony niemieckich nazistów. Holokaust na trwałe zmienił świadomość moralną świata. Uprzytomnił wszystkim narodom, że ignorowanie rasizmu i antysemityzmu pozwala tym chorobom ludzkiego ducha rozprzestrzeniać się i dokonywać nieodwracalnych zniszczeń. Fakt Zagłady dowiódł, jak ważne jest szybkie i zdecydowane przeciwstawianie się złu we wszelkich jego przejawach, od tych najmniejszych, z pozoru pozbawionych znaczenia po te, które zatruwają życie całych grup społecznych i narodów. Motto krakowskiego forum: Pozwólcie żyć memu narodowi! jest ciągłym apelem skierowanym do sumienia świata, by nigdy już nie doszło do takiej zbrodni – nigdzie i wobec nikogo.

Nie możemy odmienić przeszłości i unieważnić tego ogromu zła, które dokonało się w KL Auschwitz-Birkenau. Ale możemy i powinniśmy uczynić wszystko, co w naszej mocy, by uchronić przyszłość przed podobnym dramatem. Kluczem do powodzenia naszych działań musi być edukacja, oparta na historycznej prawdzie i pamięci o niej. Musimy także umieć patrzeć w przyszłość. Dopiero wspólnie owe dwa wymiary – pamięci i przyszłości – stanowią istotę pełnej, odpowiedzialnej edukacji.

Zadania edukacyjne stojące dzisiaj przed wszystkimi instytucjami odpowiedzialnymi za pamięć i pojednanie – począwszy od szkół i uczelni, poprzez rządy państw, muzea, fundacje – nie mogą jednak ograniczać się wyłącznie do dziejów Zagłady. Do pełnego zrozumienia jej rozmiarów i tragizmu konieczna jest również świadomość, że wraz z milionami ofiar niemiecki okupant unicestwił także ich historię, kulturę, obyczaj – cały żydowski świat, trwający w Europie, a zwłaszcza na ziemi polskiej, od wielu wieków. Powstające obecnie w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich, którego budowę wspierałem jako Prezydent Warszawy i wspieram nadal, to instytucja, której zadaniem będzie przekazywanie wiedzy o długiej i bogatej kronice żydowskich obywateli Rzeczypospolitej. Już obecnie Muzeum podejmuje wiele ważnych inicjatyw, wśród których znajduje się także objęty moim patronatem projekt Polscy Sprawiedliwi – Przywracanie Pamięci.

Aby historia mogła być nauczycielką życia, musi ona żyć w sumieniach i umysłach kolejnych pokoleń. Nauczyć te pokolenia szacunku dla świętości ludzkiego życia – to godne starań i wysiłków zadanie, o którym mówiła deklaracja przyjęta w 2006 roku podczas Forum Pamięci o Holokauście w Kijowie. Młodzi ludzie w sposób szczególny narażeni są na zło, na działania i hasła, od których nasz świat ciągle nie jest wolny. Dlatego tak istotne są wszelkie inicjatywy edukacyjne skierowane do kolejnych generacji – naszych następców, inicjatywy umożliwiające lepsze wzajemne poznanie się, przekroczenie barier i stereotypów. Jako Prezydent Rzeczypospolitej sprzyjam i patronuję tego rodzaju działaniom. Wiele na tym polu uczynił także mój poprzednik na urzędzie Prezydenta, Aleksander Kwaśniewski.

Pragnę serdecznie podziękować wszystkim osobom, obecnym podczas krakowskiego Forum, za ich osobiste i konkretne zaangażowanie w inicjatywy służące propagowaniu historycznej wiedzy o dramacie Holokaustu. Dziękuję także tym, którzy pielęgnują żydowską kulturę i tradycję, przypominają o wielowiekowej, twórczej obecności Żydów na ziemiach polskich. Filozof Emmanuel Levinas powiedział kiedyś: Jestem odpowiedzialny za innego człowieka i właśnie dlatego jest on dla mnie kimś jedynym w swoim rodzaju na świecie, kimś niezastępowalnym. Holokaust mógł się wydarzyć tylko w świecie, z którego wyrugowano prawdę, odpowiedzialność i szacunek dla innego człowieka. Żywię głębokie przekonanie, że dzięki takim spotkaniom, jak dzisiejsze Forum, dzięki uczestniczącym w nim ludziom dobrej woli, zdecydowanie bliżej nam do świata, w którym przeświadczenie o niezbywalnej godności i wartości życia każdej osoby stanowi fundament myślenia i działania.”