W wojnie informatycznej walka toczy się nie przeciwko ludziom, lecz przeciwko ich mózgom, przeciwko ich świadomości

Pisowska wojna informacyjna

Wobec zmasowanej propagandy o określonym profilu zasad Polacy przestali rozumieć świat i nic nie wiedzą o realnych mechanizmach rzeczywistego otoczenia, z czym się człowiek styka bez dostrzeżenia, kto za tym stoi i o co chodzi. Wiedza jest dziś niemal na wyciągnięcie ręki, a istotne kwestie umykają im z pola ich widzenia i ze zdumieniem stwierdzają, że nic nie wiedzą, że coś realnie funkcjonuje, a zewnętrznie poprzez krzyk tego świata, propaganda o tym milczy. Tą kwestią jest program NWO – Nowy Porządek Świata.
Tym jest skrótowo NWO – New World Order. Widoczny niemal jest już wszędzie w treści zachodzących dziś zjawisk, że ktoś tym planowo steruje, określone ideowo skrycie grupy, a ludzie w dominującej swej masie tego nie widzą, bowiem propaganda i mowa zewsząd napotykani ludzie o tym milczą, nie są w ogóle treścią ich rozmowy – temat tabu, zakazany poprawnością. Są zagubieni chaosem swego życia nic nie wiedzą, że za tym krzykiem reklam jest drugie dno programu nowego życia, jest inne realne tło znaczenia tego świata, które postępuje coraz szybciej i zmienia ich na bezwolne manekiny pociągane za sznurki bez stanu bycia sobą w zdolności samodzielności myślenia w rozumieniu, kim się jest i do czego ten stan niewiedzy zmierza. Ten niedostrzegany przez wielu świat jednak realnie istnieje, lecz nie dla wygody wszystkich ludzi. Ale do tej sobie odpowiedzi trzeba włożyć trochę wysiłku, samozaparcia się, aby nie zostać tym, kim się jest do tego stanu spychany, do stanu bezrozumnego bytu stania się nikim, niemal ludzkiego zwierzęcia – w talmudzie określanym w randze bydła, Goya, bezrozumnego służenia „lepszym” w sposób stadnie sterowany i kontrolowanym poprzez inteligentnie, i agresywnie zorganizowaną inwigilację.
Właśnie takim ,,bezrozumnymi” tworami jest wielu blogerów, dziennikarzy, polityków, którzy posługują się tylko hasłami, ,,trafnymi”, które nie są rozwijane, ponieważ ludność nie chce wiedzieć co będzie z nimi za kilka lat i ich rodzinami. Siepacze od terroryzmu informacyjnego, doskonale wiedzą, że ludności trzeba wpajać to samo tysiąc razy aż wreszcie zniechęcą się i w konsekwencji nie będą stawiać oporu, czego przykładem jest poddany elektorat pisowski, który jest codziennie pałowany przez ,,kur-wizję” a oni jeszcze są gotowi innych spałować, za to, że sami są pałowani.
To wszystko nazywa się WOJNĄ INFORAMCYJNĄ. Na wojnie nie ma debat, dyskusji są rozkazy, a więc narzucania siłą tylko jednych rozwiązań, które nie są w interesie społecznym (czyt: w interesie niewolnika).
Celem każdej wojny jest osiąganie zysków. Przy obecnym rozwoju techniki wojennej, dotychczasowe działania wojenne przestały się opłacać. Opracowano wiec nowe formy prowadzenia działań wojennych – WOJNY INFORMACYJNEJ.
W wojnach informacyjnych obezwładnia się przeciwnika informacją – otumania się działaniami wywiadu, podszeptem agentury wpływu, propagandą i manipulacją, a potem bierze się go w poddaństwo.
W wojnie informatycznej walka toczy się nie przeciwko ludziom, lecz przeciwko ich mózgom, przeciwko ich świadomości.
W wojnie informacyjnej zniewala się społeczeństwo stopniowo. Trwa to nawet latami. W pierwszej fazie wyznaczona do podboju społeczeństw jest demoralizacja, żeby złamać jej moralny kręgosłup.
W kolejnej fazie burzy się obowiązujący w niej od wieków porządek wartości, potem pozbawia się ją poczucia własnej godności, zakłamuje osiągnięcia przodków, wpaja poczucie ogólnej niemożności, by wreszcie zniechęcić do stawiania oporu tłumacząc, że wszelki sprzeciw jest bezsensowny, by trzeba płynąć z prądem brudnej rzeki.
Dobitnym przykładem jest tu wymieniona propaganda pisowska (inni tacy sami). W jej propagandzie nie ma dyskusji, nie ma polemiki, nie ma debat, jest narzucanie wszystkiego od górnie, szczując jednych na drugich, , celem ich jest jak najlepsza służba architektom NWO zakorzeniony w USA.
Propaganda opiera się na wszelkich wartościach patriotycznych, na fladze, na godle, ale służba jest komuś innemu. Potrzebne są te wartości by skuteczniej realizować plany w budowie NWO. (jeden rząd światowy, jeden Naród, jeden pieniądz, jeden kraj - ziemia itp.)
I co dalej???