Rezygnacja z zakupu śmigłowców Caracal przez Macierewicza i jego podwładnego prezesa, to nie jest z powodu ani wysokiej ceny, ani offsetu, ale wszystko wskazuje na to, że z powodu lojalności wobec swoich usraelskich mocodawców.

 Szpiedzy nie chcą Caracali!!!

Od momentu ogłoszenia w 2015 roku, przez B. Komorowskiego (o zgrozo) wyników przetargu na zakup przez polską armię śmigłowców wielozadaniowych Caracal od francuskiej firmy Airbus, Pis na czele z A. Maciereiwczem podważali taką decyzję ,,komisji przetargowej” organizowanej przez rządy PO. Obecnie po prawie roku od objęcia władzy w Polsce przez PIS, zdecydowali, że rezygnują z zakupu śmigłowców od francuzów, uzasadniając to min. tym, że francuzi nie przystali na propozycje offsetowe rządu polskiego. Ten postulat jest najbardziej podnoszony przez A. Macierewicza w pisowskich mediach. Mówi o offsecie, ale nie informuje opinii społecznej, co w pakiecie offsetowej proponował Polski Rząd??? Drugim ważnym argumentem jest wysoka cena zakupu 50 śmigłowców wielozadaniowych wynosząca 13,5 mld zł, nie wypowiadam się n/t z powodu braku wiedzy dotyczącej umowy. Ale według mojej wiedzy, A. Maciereiwcz w ramach offsetu lobbował na rzecz Mielca i Świdnika, czyli zabezpieczał obcy kapitał w Polsce, szczególnie tych od firmy Sikorsky. Jestem pewien, że A. Macierewiczowi i jego podwładnemu czyli J. Kaczyńskiemu, chodzi o zakup właśnie śmigłowców Black Hawk z Mielca, która to montownia montuje min. śmigła do tych śmigłowców, zapewne pośrednikiem będzie przy zakupie tych śmigłowców jedna z firm izraelskich. Nadmieniam, że swego czasu doradcą państwowej firmy zbrojeniowej ,,Bumar”, (obecnie PGZ) za rządów PO był Robert Grey, obecnie za rządów Pis, jest v-ce MSZ Polski, a więc wiadomo po co jawnie szpiegów okupanci montują nam na urzędach w Polsce. Dlatego taki ,,słup” postawiony na szefa MON, wykona każde polecenie swojego mocodawcy z za oceanu. A. Macierewicz jest właśnie od tego, by realizował interesy amerykanów i Izraela w Polsce, jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy polskiego podatnika na zbrojenie armii. Przecież A. Macierewicz zna się na obronności jak ja na chirurgii plastycznej.
Przypominam, że PZL Mielec został sprzedany za rządu Pis w roku 2006 na rzecz firmy Sikorsky, dla której to firmy bardzo przychylnym okiem patrzył MON w rządzie PiS Radek Sikorki a wtórował mu ówczesny szef SKW minister A. Macierewicz.
R. Sikorki słownie napadł na mnie w senackiej kawiarni (senator A. Biela świadkiem), dlaczego ja blokuję sprzedaż amerykanom Mielca? Właśnie wtedy taki duet polityczny przyczynił się do likwidacji polskiej technologii produkcji samolotów oraz śmigłowców i helikopterów.
Wtedy Rząd Pis, dołożył 50 mln $ do likwidacji polskiej myśli technicznej, polskiej fabryki wraz z 2 ha lotniskiem. Samego złomu wokół tej fabryki było za 1 mld zł. oraz mnóstwo różnych atrakcyjnych terenów, czyli zakup PZL Mielec od rządu pisowskiego dla amerykanów był świetnym interesem.
Wszystko wskazuje na to, że teraz znowu szpiedzy napchają kieszenie naszym okupantom i te 13,5 mld zł. łykną amerykanie w różny sposób. Rezygnacja z zakupu śmigłowców Caracal przez Macierewicza i jego podwładnego prezesa, to nie jest z powodu ani wysokiej ceny, ani offsetu, ale wszystko wskazuje na to, że z powodu lojalności wobec swoich usraelskich mocodawców. To jest zasadniczy powód rezygnacji, reszta to pisowska błazenada propagandowa.
Obecni administratorzy Polski w imieniu usraela, którym kompletnie nie zależy na obronności Polski, im zależy aby naiwnych Polaków wysłać na wojnę w imię interesów światowych korporacji finansowo – energetycznych, czego dobitnym argumentem będzie napchanie kasy za Black Hawk, kosztem jeszcze polskich dogorywających zakładów zbrojeniowych.
Jeżeli obecne rządy kierowały by się interesem narodowym w gospodarce i naśladowali by premiera Kwiatkowskiego, to te 13,5 mld zł. powinni przeznaczyć na rozbudowę i technologie w własnych polskich zakładach zbrojeniowych (Łódż, Bydgoszcz, Gdańsk), by rozpocząć produkcję śmigłowców wielozadaniowych i za 2 -3 lata moglibyśmy mieć własny sprzęt. Ale skundlone polityczne darmozjady wywalą publiczne pieniądze na rzecz swoich mocodawców, tak jak to zrobili z przekrętem 100 – lecia kupując największą kupę złomu, tzw. rafinerię Możejki od sowieckiego komunisty z KGB Chodorkowskiego oraz od udziałowca Możejek czyli Bank OFF NY, płacąc 12 mld zł i inwestując w ten złom 40 mld zł. Kto zapłacił za taką katastrofalną decyzję, ano kierowcy, którym Orlen prawie zrównał cenę ropy z benzyną.
Tak samo jak z zakupem śmigłowca, jakby nie patrzył zarobi obcy, a nie Polska, nie rozwiniemy polskiej myśli technicznej. Niestety, ale mamy kolejnych popaprańców zdrady narodowej przy korycie.

Zygmunt Wrzodak
czł. sejmowej komisji obrony narodowej w IV i V kadencji sejmu